historia

Fot. Piotr Piznal

Prekursor ochrony przyrody w Dolinie Dolnej Odry – ornitolog i ekolog Paul Robien (1882-1945) przed budynkiem stacji przyrodniczej na wyspie Mönne (dziś Sadlińskie Łąki) na jeziorze Dąbie, rok 1930. W tle jego żona Eva Windhorn (1891-1945).

Początki ochrony

Starania o ochronę najcenniejszych fragmentów Doliny Dolnej Odry rozpoczęły się około 100 lat temu. Pierwszy rezerwat przyrody na tym obszarze został formalnie zatwierdzony w 1926 roku na wyspie Mönne (dziś Sadlińskie Łąki) na jeziorze Dąbie z inicjatywy najsłynniejszego pomorskiego ornitologa Paula Robiena. W 1927 roku powołany został słynny leśno-stepowy rezerwat Bielinek nad Odrą (wówczas pod nazwą „Das von Keudel’sche Naturschutzgebeit Bellinchen a.d. Oder”), który po II wojnie światowej w 1957 roku, został objęty ochroną rezerwatową przez rząd polski. Unikalne walory przyrodnicze Międzyodrza zwróciły po raz pierwszy uwagę niemieckich ornitologów już na początku XX wieku, w szczególności wspomnianego wyżej Robiena. W swoich publikacjach wspominają oni o występowaniu tu licznych populacji wodniczki i uszatki (sowy) błotnej, gatunków, które wyginęły jako lęgowe na Międzyodrzu ponad 20 lat temu…

Współczesne zdjęcie rezerwatu przyrody Bielinek w jesiennej scenerii. fot. Łukasz Ławicki

Leśno-stepowy rezerwat Bielinek nad Odrą („Das von Keudel’sche Naturschutzgebeit Bellinchen a.d. Oder”) został powołany w 1927 roku.

Współczesny las bukowy w Dolinie Dolnej Odry, charakterystyczne siedlisko buczyny pomorskiej. Fot. Piotr Piznal.

Podmokły las w dolinie rzecznej – siedlisko w rezerwacie przyrody „Kurowskie Błota”. Niedostępność tego terenu oraz brak gospodarki leśnej sprawiają, że dzikie ostępy tych terenów wyglądają jak zupełnie naturalne, nietknięte ludzką ręką. Fot. Piotr Chara

Pierwsze rezerwaty na Międzyodrzu

Pierwszy rezerwat przyrody (ornitologiczny) na Międzyodrzu powstał w 1965 roku pod nazwą „Kurowskie Błota”, w celu ochrony kolonii kormoranów, czapli siwych oraz bielika i kani rudej. Kolejnym rezerwatem przyrody (florystycznym) na wodach Międzyodrza został w 1976 roku „Kanał Kwiatowy” – dla ochrony rzadkich roślin wodnych (hydrofitów). Są to jedyne rezerwaty przyrody istniejące w granicach planowanego parku narodowego. Ponadto na jego obrzeżach istnieją dwa kolejne rezerwaty przyrody: krajobrazowy „Wzgórze Widokowe nad Międzyodrzem” utworzony w 1973 roku na zachodniej krawędzi doliny Odry oraz świeżo powołany (1 lutego 2023) florystyczny „Kamienieckie Wąwozy im. prof. Janiny Jasnowskiej”, wyznaczony dla utrzymania wyjątkowo licznej populacji rzadkiej rośliny – kokoryczy drobnej.

Ówczesny prezes Światowego Funduszu Na Rzecz Przyrody (WWF) książę Filip (mąż królowej Elżbiety II) wraz z głównymi twórcami studium powołania transgranicznego polsko-niemieckiego parku narodowego w Dolinie Dolnej Odry prof. Mieczysławem Jasnowskim i prof. Michaelem Succowem podczas podziwiania walorów przyrodniczych Doliny Dolnej Odry (28 czerwca 1992 r.).

Idea parku narodowego

Po raz pierwszy idea utworzenia niemiecko-polskiego parku narodowego w Dolinie Dolnej Odry, jako projektu przekraczającego granicę dwóch państw, została wyrażona 6 kwietnia 1990 roku w rozmowie prof. Wolfganga Engelhardta (Prezydenta Niemieckiej Rady Ochrony Przyrody w RFN) z prof. Michaelem Succowem (ówczesnym Wiceministrem Ochrony Środowiska w NRD). Na swoim ostatnim posiedzeniu w 1990 roku, Rada Ministrów NRD uchwaliła zarządzenie określające obszar na którym powinien powstać przyszły park narodowy; w tym dokumencie po raz pierwszy oficjalnie pojawiła się nazwa Park Narodowy Doliny Dolnej Odry. Następnie rząd NRD skierował propozycję transgranicznego parku narodowego na ręce polskiego Ministra Spraw Zagranicznych prof. Krzysztofa Skubiszewskiego i Ministra Ochrony Środowiska dr Bronisława Kamińskiego. W sierpniu 1990 roku, w imieniu Rządu Polskiego prof. Roman Andrzejewski (Wiceminister Ochrony Środowiska) potwierdził zamiar włączenia się naszego kraju do tego projektu. Na głównych twórców studium powołano prof. Mieczysława Jasnowskiego i prof. Succowa. W pracach zespołu uczestniczyli także inni naukowcy oraz przedstawiciele administracji rządowej i wojewódzkiej, w tym szczególnie aktywnie żona prof. Jasnowskiego – prof. Janina Jasnowska.

Orędownicy powstania parku

Prof. Janina Jasnowska i prof. Mieczysław Jasnowski – najwięksi orędownicy idei powstania parku narodowego na Międzyodrzu na początku lat 90. XX wieku.

 

W tym miejscu warto zatrzymać się na chwilę przy sylwetkach profesorskiego małżeństwa Jasnowskich – największych orędowników tej idei. Obydwoje byli wybitnymi botanikami, związanymi przez lata z Akademią Rolniczą w Szczecinie (obecnie Zachodniopomorski Uniwersytet Technologiczny w Szczecinie). Poza znaczącymi dokonaniami na niwie działalności naukowej, wyróżniali się także szeroką popularyzacją idei ochrony przyrody, w tym aktywnym udziałem w tworzeniu wielu obszarów chronionych na Pomorzu Zachodnim. Mieczysław Jasnowski (20.02.1920–23.06.1993) zmarł krótko po formalnym utworzeniu Parku Krajobrazowego Doliny Dolnej Odry, natomiast Janina Jasnowska (18.12.1925–22.11.2021) odeszła dwa lata temu.

 

 

Prof. Succow pisał w 1991 roku: „W czasie, kiedy stopień zagrożenia naszych naturalnych podstaw życia i zanieczyszczenie środowiska osiągnął nieznane nigdy dotąd rozmiary, projekt międzynarodowego parku Doliny Dolnej Odry jest oznaką nadziei co do właściwego obcowania z naturą, w interesie nie tylko samej przyrody, ale także w interesie ludzi, którzy z tej przyrody i w tej przyrodzie żyją teraz i także w przyszłości”. Ze względu na międzynarodowy charakter projektu, prof. Succow nazwał polsko-niemiecki park narodowy „Zieloną Wstęgą” wiążącą ze sobą dwa narody wspólną ideą ochrony przyrody i mobilizującą do zjednoczenia wysiłków w zgodnym działaniu. Wstępny projekt transgranicznego Parku Narodowego Doliny Dolnej Odry (określanym wtedy także Nadodrzańskim Parkiem Narodowym) uzyskał w kwietniu 1991 roku prestiżową nagrodę Fundacji Wspomagania Kultury w Monachium, popartą funduszem na pierwsze potrzeby tworzenia przyszłego parku. Kilkuletnie finansowe wsparcie wyraziła także Europejska Wspólnota Gospodarcza, a posłowie Parlamentu Europejskiego z zainteresowaniem zapoznawali się z walorami przyszłego parku narodowego podczas wycieczek terenowych. W projekt międzynarodowego parku narodowego w dolnym biegu Odry znacząco zaangażował się Światowy Fundusz Na Rzecz Przyrody (WWF), zarówno materialnie jak i ideowo. Walory Międzyodrza podziwiał w tym czasie m.in. prezes WWF Filip Mountbatten – książę Edynburga, czyli mąż brytyjskiej królowej Elżbiety II.

 

 

Prof. Jasnowska pisała w 1992 roku w artykułach w piśmie „Chrońmy Przyrodę Ojczystą”: „Wsparcie i sprzyjająca atmosfera ze strony wysokich władz państwowych oraz duże zainteresowanie społeczne stwarzały nadzieję na rychłe decyzje w zakresie choćby tymczasowego statusu prawnego dla przyszłego parku narodowego”.

 

Ambitne plany

Według ówczesnego planu pierwsze decyzje po stronie polskiej miały dotyczyć powołania wielkiego rezerwatu przyrody (ponad 5600 ha) na Międzyodrzu – w przyszłości najcenniejszej części parku narodowego. Rezerwat „Międzyodrze” miał otrzymać własną bazę administracyjną dla prowadzenia prac organizacyjnych związanych z tworzeniem parku narodowego, organizowania badań naukowych, opracowania programu edukacji ekologicznej i przygotowania tras turystycznych. Autorzy studium projektowego wskazywali także na problemy oraz szanse związane z planowanym parkiem narodowym. Zwracano uwagę, że mieszkańcy przyległych gmin zgłaszali sprzeciw, a władze lokalne wyrażały wątpliwości, z jednej strony spodziewając się korzyści z utworzenia parku narodowego, a z drugiej – obawiali się różnych zakazów związanych z powołaniem najwyższej formy ochrony na tym obszarze. Wyłoniły się obawy przed wymaganiami w zakresie ochrony przyrody w stosunku do prowadzonej tu gospodarki. Swój protest wyrazili wędkarze, rybacy i myśliwi, objawiający się ograniczeń ich dotychczasowej działalności na Międzyodrzu.

 

Naukowcy opracowujący projekt międzynarodowego parku narodowego podkreślali, że jego utworzenie przyniesie wymierne korzyści i poprawę sytuacji gospodarczej przygranicznych gmin, przejawiające się m.in. znacznym ożywieniem turystyki, w szczególności rozwojem turystyki regulowanej i kontrolowanej. Planowano wyznaczenie tras wodnych dla „cichych” łodzi i kajaków, tras pieszych poprowadzonych przez dzikie ostępy torfowisk z czatowniami i wieżami obserwacyjnymi umożliwiającymi dogodną obserwację przyrody. Trzy dekady temu prof. Jasnowska pisała: „Każda zwłoka oddala perspektywę wspólnego parku narodowego. Jeśli natomiast uda się park utworzyć, będzie to działanie precedensowe dla tej kategorii prawnej w europejskim ruchu tworzenia parków narodowych”.

Połowiczny sukces

Następne lata pokazały, że ambitne plany utworzenia międzynarodowego obszaru chronionego najwyższej rangi zakończyły się połowicznym sukcesem. Na Międzyodrzu niestety nie ustanowiono ani parku narodowego, ani rezerwatu przyrody. Park narodowy powstał tylko po stronie niemieckiej – 29 czerwca 1995 roku władze Landu Brandenburgii ustanowiły „Nationalpark Unteres Odertal”, natomiast po stronie polskiej, 1 kwietnia 1993 roku Wojewoda Szczeciński powołał do życia „Park Krajobrazowy Doliny Dolnej Odry”. Utworzona została także otulina parku krajobrazowego o powierzchni 18 400 ha, jednak na skutek protestów samorządów gminnych, w 1996 roku Wojewoda ograniczył otulinę jedynie do koryt rzecznych Odry Wschodniej i Zachodniej. Niższa forma ochrony po polskiej stronie znalazła odbicie w mniej efektywnej ochronie tego obszaru w kolejnych dekadach.